Ostatni City Trail w edycji 2018/2019 był niezwykle emocjonujący dla naszej ekipy. Przed tym startem nie było wiadomo, które miejsce zajmiemy jako drużyna. Miejsca pierwsze i drugie wydawały się przesądzone. Ale do trzeciej pozycji kandydatów już było kilku. Tak samo nie wszystko było jasne w najbardziej nas interesujących kategoriach M40 i K40. Zwłaszcza w M40 praktycznie każdy z trójki naszych zawodników mógł wygrać, jak i zająć miejsce poza podium.
Nic więc dziwnego, że drużyna stanęła na starcie w komplecie. Zwarta i gotowa walczyć o zwycięstwo w kategorii, ale także o podium w Open.
Prezentując wyniki zacznę nietypowo, bo od Panów (przepraszam naszą rodzynkę Agę). Bieg w kategorii zasłużenie wygrał Łukasz Klaś. Czas 17:39 to jego rekord na trasie warszawskiego City Trail. Drugi był Aleksander Krzempek (17:46), trzeci Marek Wilczura (17:52). Po raz kolejny więc nasz team zajął całe podium w kategorii.
Wśród kobiet trzecia była Agnieszka Żuraniewska (22:22).
Dla drużyny punktował także Łukasz Siedlecki (22:56, 59. w M30)
Powyższe wyniki sprawiły, że co najważniejsze, drużyna Bieganie po czterdziestce w Nudne Piątki zajęła znakomite trzecie miejsce w kategorii drużynowej Open. Ustąpiliśmy tylko Adidas Runners oraz Dream Run.
Wyjaśniła się także kolejność w generalce w kategorii. Pozycję lidera kategorii obronił zwycięzca edycji 2017/2018 Aleksander Krzempek. Tuż za nim uplasowali się Marek Wilczura oraz Łukasz Klaś. O drugim miejscu zdecydowały miejsca w poszczególnych biegach, gdyż obaj zawodnicy ukończyli cykl z identyczną liczbą punktów.
Pełny cykl zaliczyli także Agnieszka Żuraniewska (4. miejsce w K40) oraz Łukasz Siedlecki (49. w M30).
Dla druzyny punktowali także Marek Gruza i Kamil Dorociak.
Wszystkim uczestnikom gratulujemy. Do zobaczenia na jesień.

Projekt Breaking2. Czy maraton poniżej 2 godzin jest w ogóle możliwy?
Sportowe wakacje czyli rzecz o roztrenowaniu
Mistrzostwa Europy Masters w Maratonie – Wrocław 2017
Deszczowa życiówka w 7. Półmaratonie im. Janusza Kusocińskiego