Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych poinformowało o podjętej w dniu dzisiejszym decyzji o wykluczeniu lekkoatletów rosyjskich ze wszystkich imprez międzynarodowych. Decyzja podjęta została w wyniku głosowania. 22 na 24 krajów członków rady IAAF zagłosowało za zawieszeniem Rosji.
Decyzja wiąże się z wydanym kilka dni wcześniej zaleceniem Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), która zaleciła wykluczenie Rosji ze wszystkich struktur organizacji. Zalecenie to było odpowiedzią na udowodnione nieprawidłowości w działaniu rosyjskiej komisji antydopingowej oraz laboratorium w Moskwie. Chodziło przede wszystkim o przypadki tuszowania dopingu wśród rosyjskich sportowców oraz o bezpośrednie naciski rządu Rosji na prace komisji antydopingowej.
WADA w miniony wtorek odebrała akredytację laboratorium antydopingowemu w Moskwie po tym, jak wyszło na jaw, iż tuz przed audytem WADA zostało zniszczonych ponad 1400 próbek badań. Dzień później do dymisji podał się dyrektor moskiewskiego laboratorium antydopingowego – Grigorij Rodczenkow. Zaleciła także IAAF nałożenie dyskwalifikacji na pięciu trenerów oraz pięciu zawodników, m. in. Marię Sawinową – Mistrzynię Olimpijską z Londynu 2012 w biegu na 800 metrów.
Afera dopingowa wybuchła po tym, jak kanał TV ZDF/ARD wyemitował film demaskujący kulisy dopingu w Rosji. W filmie znana lekkoatletka Lilja Szobuchowa i kilku innych znanych sportowców wyjaśnia kulisy działania procederu tuszowania dopingu w Rosji. Jak przyznaje Szobuchowa, płaciła ona działaczom rosyjskim zarówno za fałszowanie wyników badań, jak również za „odkręcanie” stwierdzonych przypadków dopingu. Sama Szobuchowa za stosowanie dopingu została zdyskwalifikowana na 2 lata.
Na tę chwilę nie wiadomo na długo obowiązywać będzie wykluczenie. Treść samej decyzji IAAF mówi wprost o wykluczeniu sportowców Rosji zarówno z zawodów Pucharu Świata, jak i Igrzysk Olimpijskich. Dodatkowo Rosji zostanie zabrana organizacja dwóch imprez w 2016 roku: Pucharu Świata w chodzie oraz Mistrzostw Świata Juniorów. Możliwe więc, że w 2016 roku na Igrzyskach Olimpijskich nie zobaczymy roysyjskich lekkoatletów.
Źródło: BBC
Slusznie
Ja tam uważam, że nie tędy droga. O ile tuszowanie dopingu przez Rosjan jest dość bezdyskusyjne o tyle, uważam, że ta kara trochę pokazuje bezsilność IAAF i uderzy nie w tych, co trzeba. Gdybym był sportowcem, który 20 lat w pocie czoła (i czysto) trenuje na swój wynik i ktoś w taki sposób pozbawiłby mnie możliwości startu w IO to chyba podciąłbym sobie żyły. A IAAF święte nie jest i jakoś nie wypowiedziało się np. co z działaczami, którzy pomagali tuszować już wykryty doping (poza tym, że niektórzy nie są już działaczami). I nie wiadomo czy tuszowane były tylko wyniki Rosjan, czy również nie innych krajów. No i na sam koniec – dopóki dyskwalifikacje za doping będą na tak krótki okres na jaki są przyznawane, dopóty doping będzie kwitł w najlepsze. Dopingowicz dostaje bana na 2 lata a w tym czasie może się szprycować w najlepsze. Po 2 latach wraca „czysty” w jeszcze wyższej formie niż przed dyskwalifikacją.
Hmmm…komplikujesz temat. Umoczeni ruscy pogrążą łosi z EU i jest szansa na oczyszczenie klimatu. FIFA też długo się bujała, zanim amerykanie się za nich wzięli. Poza tym taki wysportowany mega ruski może dla kogoś innego startować, niż skorumpowanej mateczki Rasiji