Bieganie po 40

Main Menu

  • Strona główna
  • TRENING PERSONALNY
  • Starty
  • Porady
  • Blog
    • W kuchni
    • Aktualności
    • Sprzęt

logo

Header Banner

Bieganie po 40

  • Strona główna
  • TRENING PERSONALNY
  • Starty
  • Porady
  • Blog
    • W kuchni
    • Aktualności
    • Sprzęt
BlogStarty
Home›Blog›Tracycyjna sierpniowa patelnia, czyli III BMW Półmaraton Praski

Tracycyjna sierpniowa patelnia, czyli III BMW Półmaraton Praski

By Aleksander Krzempek
29 sierpnia 2016
2311
0
Share:

Kolejny BMW (trzeci) ukończony. Jak co roku mogliśmy liczyć na piękne słońce i… szybką trasę. Lubię startować w BMW – to wejście w sezon jesienny i pokazuje jak człowiek przepracował lato. Do tego szybka trasa, dłuuugi ciąg na Wale Miedzeszyńskim – dla wielu zmora bo człowiek nie widzi końca, dla mnie super odcinek, człowiek wyłącza głowę i biegnie jak z tempomatem na autostradzie. 🙂

Robert Korzeniowki (2) i Aleksander Krzempek (2793) na trasie BMW Półmaratonu Praskiego

Robert Korzeniowki (2) i Aleksander Krzempek (2793) na trasie BMW Półmaratonu Praskiego

Już dzień wcześniej było wiadomo, że czeka nas potworny upał. W sobotę na rozruchu o 10 rano było już około 30 stopni. Nie inaczej miało być w niedzielę. Konsultacje z trenerką:
– Masz wystartować po 3:50
– Po 3:50? Nosz do cholery… 3:45 (rozpocząłem licytację)
– 3:50 mówię (i tu sterta niecenzuralnych słów) a po starcie ocenisz warunki i przyspieszysz
No i już było wiadomo, że tego wątku rozmowy lepiej nie ciągnąć dalej… 😛

Start, dookoła masę znajomych: Filip (kicał na piątkę, wiadomo było, że zniknie po 200 metrach), Dominika, mistrz Robert Korzeniowski, dobrze mi znani mastersi z M40 i cała masa kolegów biegowych.
– Dominika, na ile biegniesz?
– Powooooli 3:50
– Oooo, to super, moje tempo 🙂

Start i…. lecę z Dominiką. Biegnie się swobodnie ale patrzę na zegarek a ten mi tu wyskakuje z 3:30 🙂
– Wolniej! – krzyczę
– No jak to? Przecież wolno biegnę (Dominika)
Na szczęście szybko wyrównaliśmy tempo i domknęliśmy kilometr w 3:42.

No to będzie po biegu awantura z trenerką – pomyślałem. Ale czułem się dobrze, tętno wysokie ale nie aż takie, jakbym się spodziewał po takim upale. Wiedziałem, że o życiówkę będzie ciężko ale tempo, które przy odrobinie szczęścia tą życiówkę mogło mi zapewnić, a równocześnie nie zabiłoby mnie na pierwszych 10km to było ok. 3:45. No to 3:45. Na około 4 kilometrze pomachałem Robertowi Korzeniowskiemu, który wystartował jak rakieta i pobiegłem swoje. Szczęśliwie było jeszcze sporo biegnących więc łatwo złapałem grupę, z którą biegłem równo po ok. 4:42. Ale dobre się skończyło już około 8km. Chłopak, z którym zgodnie dawaliśmy sobie zmiany wyraźnie zwalniał, czuję i widzę, że jest około 3:50. Za plecami słyszałem potworną lokomotywę.
– Na ile chcesz biec?” – pytam. A on do mnie, że 3:45 do mety. Hmm…
– To ja poprowadzę 3:45 a ty się zastanów czy dasz radę…
Dał jeszcze tylko 2km i w zasadzie od 10km biegłem sam. Przed wbiegnięciem na Wał Miedzeszyński dogoniłem jeszcze jednego jegomościa i miałem nadzieję, że z nim trochę odpocznę ale stało się klasycznie – jak już go dogoniłem to zwolnił i momentalnie został za plecami – wyraźnie nie chciał już biec…

III BMW Półmaraton Praski - Aleksander Krzempek

III BMW Półmaraton Praski – Aleksander Krzempek

Wprawdzie nie miałem wieli biegaczy na trasie, wszakże biegłem w czołówce – jeśli tak w ogóle można nazwać miejscu około 20. No ale na parę tysięcy biegaczy to jednak czołówka. I z tej czołówki raz po raz wykruszali się zawodnicy. Czytałem relacje różnych osób z tego biegu – wielu przegrało z upałem. Niektórzy dociągnęli do 10km, inni do 15km… Sporo osób jednak przeceniło upał. Podobnie koledzy pacemakerzy – startując mieli obok siebie rzesze biegaczy a na metę dobiegali z pojedynczymi osobami. Większość osób jednak nie wytrzymała tempa i spasowała. Ja wbiegając na Wał Miedzeszyński, mając do mety około 10km wiedziałem, że dziś ze mną słońce nie wygra. Tętno wprawdzie miałem niebezpiecznie wysokie, przy wbiegnięciu na wał leciałem na ponad 93% tętna maksymalnego. Ale z drugiej strony wiedziałem, że „dziesiątkę” potrafię pobiec na parę uderzeń wyższym. No to sobie pomyślałem:
– Aleksander, to teraz resetujemy wyścig i zaczynami się ścigać na 10km 🙂
No i tak zrobiłem, na 12km nawrót. Zaraz za nawrotem usłyszałem doping – najpierw Mariusz, porem Radek. Zmotywowali mnie wzorowo, jak przystało na pacemakerów i od razu na budziku rozpędziłem się do 3:35. Oj… troszkę zbyt mocno do serca wziąłem sobie ten bieg na 10km. 😉 Zwolniłem ale kolejne kilometry były już równo w okolicy 3:40. Piłem na każdym punkcie, korzystałem z kurtyn wodnych, które zazwyczaj omijam szerokim łukiem, wykorzystywałem każde 50 metrów cienia, aby schować się przed słońcem i… wyprzedzałem kolejnych biegaczy. Jak się okazało wystartowałem pewnie około 30-40 miejsca, na 5km byłem 29, na 10 już 21, na 15km byłem 17, na mecie 14. Czyli inni nie wytrzymali tempa. Tak, dokładnie – inni nie wytrzymali a ja tak! I to w sumie pozytyw, z którego najbardziej się cieszę. Czas: 1:18:53 – nie zadowala mnie. Wiem, pogoda, upał, wszyscy gratulują i mówią, że super ale ja już taki jestem, że nie mam w sobie zapasów pokory, chciałem co najmniej 20-30 sekund szybciej.
– Przy tej pogodzie? – słyszę.
– Tak! Przy tej pogodzie!
Ale jest i drugi pozytyw. Czas identyczny jak na czerwcowych Mistrzostwach Polski. Też potworny upał. Zbliżone warunki, niemal identyczny czas. Tyle, że na MP ledwo dobiegłem do mety, od 10km marzyłem, aby umrzeć a na 15km chciałem zejść z trasy. A tu… Dobiegam na metę, potwornie zmęczony, nie będę wciskał kitu, że ten bieg był jak bułka z masłem – było potwornie ciężko ale utrzymałem tempo, zrealizowałem taktykę, która sobie założyłem (przepraszam Edytko za te 3:45 od startu), pobiegłem równo, pomimo, że sam to jednak bez nadmiernego szarpania i wytrzymałem fizycznie. Wyszło dobrze, zwłaszcza na tle innych zawodników. Do kolekcji dorzucam więc średni czas ale kolejne 2 miejsce w kategorii. 14. miejsca w Open skomentuję tylko jednym zdaniem – kategoria Elity była bardzo słabo obsadzona skoro taki leszczyk jak ja wspina się na 14. miejsce. A może bogate BMW i 4F sypnęłoby jakimiś lepszymi nagrodami dla podniesienia poziomu? Bo 2 Kenijczyków ścigających się ze sobą poziomu nie podniesie. To, że zamiast na podium odbierałem swoją nagrodę w Biurze Zawodów tez średnie. Najpierw się ucieszyłem bo w Regulaminie nie miało być nagród za kategorie wiekowe ale jak już odebrałem statuetkę to jednak jest niedosyt, że odebrano dziadkowi tę największą frajdę z biegania w mastersach, czyli przywilej zrobienia sobie foty na podium z innymi równie „młodymi” dziadkami. Bo w mastersach jeśli już rywalizujemy to właśnie z rywalami z kategorii wiekowych, wiadomo, że na walkę z młodszymi o 15 lat zawodnikami szans najmniejszych nie ma. To jest istota sportu masterskiego – bo nagród finansowych/rzeczowych wiadomo, nie ma zazwyczaj wcale lub są symboliczne.
Na koniec – organizacja biegu, bardzo dobra. Przebieralnia w postaci mikroskopijengo namiotu jak na tylu biegaczy troszkę mała ale dała radę. Woda na trasie, często a strefy nawadniania tradycyjnie długie, co pozwalało porwać kubek nawet 2-3 krotnie. Nowa trasa – mnie się podobała. Po zbiegnięciu z Wału pozostało tylko kilka zakrętów między kamienicami i już meta. Wcześniej trzeba było jeszcze wspiąć się na most, zbiec z niego i… ponownie na niego się wspiąć. Dla mnie to zmiana na plus. Pogoda – tej się nie wybiera, kto biega w sierpniu musi się liczyć z upałem.
Na koniec, mój progres w BMW Półmaratonie:
1. BMW Półmaraton Praski 2014 – 1:58:23, 3057 miejsce Open
2. BMW Półmaraton Praski 2015 – 1:30:11,  209 miejsce Open
3. BMW Półmaraton Praski 2016 – 1:18:53,   14 miejsce open
Tym samym chciałbym zachęcić wszystkich mastersów, panów i panie w kwiecie wieku do regularnych treningów. Chcieć, znaczy móc.

A już na samiutki koniec. Mój mentee pobił życiówkę na „piątkę” o 32 sekundy. Dumnym być. Dodając do tego urwane w tym roku kilkanaście minut z półmaratonu oznacza, że za rok-dwa będę misiał się nieźle wysilić, aby go dogonić.

Frontrunners na mecie III BMW Półmaratonu Praskiego

Frontrunners na mecie III BMW Półmaratonu Praskiego

Tagsaleksander krzempekbmw półmaraton praskim40półmaratonwarszawa
Previous Article

Polski doping na Olimpiadzie w Rio

Next Article

Mizuno Wave Rider 19. Subiektywnie

0
Shares
  • 0
  • +
  • 0
  • 0
mm

Aleksander Krzempek

Sportowiec, amator, masters. Biega na dystansach od 5km do maratonu. Mistrz Europy Masters w Maratonie (drużynowo), a także 3-krotny Mistrz Polski Masters na dystansach maratonu, półmaratonu oraz w biegu górskim. Autor bloga "Bieganie po 40" poprzez którego dzieli się z innymi swoją biegową pasją i doświadczeniami. Rekordy życiowe: maraton: 2:33:38, półmaraton: 1:13:25, 10km: 33:27, 5km: 16:47.

Related articles More from author

  • Półmaraton Warszawski 2018 - Aleksander Krzempek
    Starty

    Półmaraton Warszawski 2018 – przemiłe „zajączkowanie”

    25 marca 2018
    By Aleksander Krzempek
  • Półmaraton Wiązowski 2017
    BlogStarty

    Półmaraton Wiązowski – start bez treningu

    6 marca 2017
    By Aleksander Krzempek
  • Podium w kategorii M40 - Półmaraton Wiązowna
    BlogStarty

    Półmaraton w Wiązownej – relacja z biegu

    29 lutego 2016
    By Aleksander Krzempek
  • Gala City Trail 2019 - Drużyna BieganiePo40 w Nudne Piątki
    BieganiePo40 Team

    Rozdanie nagród City Trail Warszawa – edycja 2018/2019

    9 kwietnia 2019
    By Aleksander Krzempek
  • IX Praska Dycha Indonesia Independence Run - Aleksander Krzempek (186)
    Starty

    IX Praska Dycha Indonesia Independence Run

    31 lipca 2017
    By Aleksander Krzempek
  • Porady i trening

    Trenuj ze mną

    30 maja 2016
    By Aleksander Krzempek

Leave a reply Anuluj pisanie odpowiedzi

Podobne artykuły:

  • Krystian Kochanek - Boston 2017
    Blog

    10 pytań do: Odpowiada Krystian Kochanek – uczestnik tegorocznego WMM w Bostonie

  • Aleksander Krzempek - City Trail Warszawa
    Starty

    City Trail (Warszawa) – trzeci bieg edycji 2017/2018

  • Uczestnicy biegu Razem dla Mariusza
    Aktualności

    Bieg charytatywny „Razem dla Mariusza”

WSPÓŁPRACA

Trener biegania
  • LATEST REVIEWS

  • TOP REVIEWS

  • NewBalance FuellCell Impulse – szybki test

    7.8
  • Paliwo biegacza – batony owocowe Alesto z Lidla

    8.5
  • Merrell All Out Crush Light – trialowa wyścigówka

    7.3
  • Paliwo biegacza – batony owocowe Alesto z Lidla

    8.5
  • NewBalance FuellCell Impulse – szybki test

    7.8
  • Merrell All Out Crush Light – trialowa wyścigówka

    7.3

Najnowsze artykuły

  • 11 stycznia 2022

    City Trail – 3. edycja 2021/2022 [08.01.2022]

  • 10 stycznia 2022

    Zimowe Biegi w Falenicy – 08.01.2022

  • 18 grudnia 2021

    Jestem maratończykiem-wolnobiegaczem. Ale co to ma do opery!?

  • 15 grudnia 2021

    Nasze starty – weekend 11-12.12.2021

  • 6 grudnia 2021

    City Trail – 2. edycja 2021/2022 [05.12.2021] by Aleksander Krzempek

Znajdź mnie na Facebooku

O mnie

    Aleksander Krzempek
    Sportowiec, amator, masters. Biega na dystansach od 5km do maratonu. Mistrz Europy Masters w Maratonie (drużynowo), a także 3-krotny Mistrz Polski Masters na dystansach maratonu, półmaratonu oraz w biegu górskim. Autor bloga "Bieganie po 40" poprzez którego dzieli się z innymi swoją biegową pasją i doświadczeniami. Rekordy życiowe: maraton: 2:33:38, półmaraton: 1:13:25, 10km: 33:27.

  • Popular

  • Comments

  • Biegacz masters

    Wiek a intensywność treningu. Po „pięćdziesiątce” stosuj zasadę 2Q

    By Aleksander Krzempek
    13 stycznia 2016
  • Podium w kategorii M40 - Półmaraton Wiązowna

    Półmaraton w Wiązownej – relacja z biegu

    By Aleksander Krzempek
    29 lutego 2016
  • Orlen Warsaw Marathon 2016

    Orlen Warsaw Marathon – magiczne 10 kilometrów

    By Aleksander Krzempek
    24 kwietnia 2016
  • PZU Półmaraton Warszawski

    PZU Półmaraton Warszawski – relacja z biegu

    By Aleksander Krzempek
    9 kwietnia 2016
  • Kipchoge znów zmierzy się z barierą 2 godzin w maratonie - Bieganie po 40
    on
    7 maja 2019

    Projekt Breaking2. Czy maraton poniżej 2 godzin jest w ogóle możliwy?

    […] zaangażował trzech maratończyków: ...
  • Ostatnie starty w sezonie 2018 - Bieganie po 40
    on
    19 listopada 2018

    Sportowe wakacje czyli rzecz o roztrenowaniu

    […] A teraz wszyscy ...
  • Podsumowanie sezonu 2017 - Bieganie po 40
    on
    20 grudnia 2017

    Mistrzostwa Europy Masters w Maratonie – Wrocław 2017

    […] start w całym ...
  • 39 PZU Maraton Warszawski. Pod znakiem dwójki. - Bieganie po 40
    on
    13 października 2017

    Deszczowa życiówka w 7. Półmaratonie im. Janusza Kusocińskiego

    […] deszczową “połówkę” w ...

Polub mnie

© Copyright Bieganie po 40. Wszelkie prawa zastrzeżone.